W
książce „Gotuj z Oliverem” autorstwa Jamiego Olivera danie to zostało określone
mianem „ulubionego makaronu Jules na sobotnie popołudnie”. Ja przygotowywałam
go w niedzielne popołudnie i wyszedł znakomicie, choć receptura Jamiego została
przeze mnie nieco zmodyfikowana i wzbogacona o takie składniki jak suszone
pomidory, białe wino czy orzechy włoskie (jak to często u mnie bywa). Polecam
wszystkim na wszelkie popołudnia, kiedy to można usiąść w fotelu i delektować
się tym niesamowitym, choć banalnym w wykonaniu daniem.
Składniki (na 4 porcje) :
- Oliwa
- 1 duża czerwona cebula, obrana i drobno posiekana
- 1-2 świeże czerwone papryczki chilli, oczyszczone z nasion i drobno posiekane*
- 1 czubata łyżeczka mielonego cynamonu
- 1 pęczek bazylii (listki oberwane, pędy, o ile nie są zbyt włókniste, drobno posiekane)
- 2 puszki (po 400g) podłużnych pomidorów, ewentualnie pokrojonych
- 2 puszki (po 300g) tuńczyka w oliwie**
- 400g makaronu rigatoni lub penne
- Skórka starta z 1-2 cytryn
- Sól i świeżo zmielony czarny pieprz
- Starty parmezan
- ok. 70g suszonych pomidorów odsączonych z zalewy
- 1-2 garści połamanych lub posiekanych orzechów włoskich
- Ok. 275ml białego wina
- Na patelni rozgrzej oliwę, wrzuć cebulę, chilli (jeśli się zdecydujesz), cynamon oraz posiekane pędy bazylii i smaż na średnim ogniu, aż cebula zmięknie.
- Zwiększ ogień, dodaj pomidory, tuńczyka, wino oraz solidną szczyptę soli. Pomidory (o ile nie są pokrojone) rozgnieć łyżką. Doprowadź sos do wrzenia i duś na małym ogniu, aż uzyskasz odpowiednio gęsty sos.
- Na suchej patelni upraż orzechy włoskie, wrzuć je do sosu i chwilę podsmaż pokrojone w podłużne pasy suszone pomidory. Dodaj je do sosu.
- W czasie, gdy sos się dusi, ugotuj makaron al dente, odcedź, ale zostaw trochę wody z gotowania.
- Do sosu dodaj liście bazylii, a następnie makaron. Dodaj skórkę z cytryny, ewentualnie przypraw do smaku i jeśli sos jest za gęsty dodaj trochę gorącej wody.
- Rozłóż na talerze, skrop oliwą i posyp parmezanem
*ja ze strachu o moje
wrażliwe podniebienie, dodałam tyle, co prawie nic, chociaż zdaje się po
podgrzaniu na patelni nie są ostre, nie dam sobie jednak ręki uciąć, więc nie
jestem odpowiedzialna, jeśli danie wyjdzie zbyt ostre
** ja odsączyłam oliwę
i dodawałam samą rybę
Mmmmm....
OdpowiedzUsuńMoja rodzina uwielbia wszelkiego rodzaju makarony z sosem.
Ten przepis na pewno wypróbujemy :)
$\'_'/$
Gorąco polecam
OdpowiedzUsuń