wtorek, 29 stycznia 2013

No reservations (Życie od kuchni)




Długa, nurząca podróż do Warszawy. Na szczęście ktoś zawczasu to przewidział. Laptop, odpowiedni film i można sensownie wykorzystać ten czas. Młoda, piękna Kate jest szefową kuchni w ekskluzywnej nowojorskiej restauracji. Jej życiem jest gotowanie, któremu całkowicie się poświęca, spędzając w pracy całe dnie. Wszystko wywraca się do góry nogami, kiedy niespodziewanie umiera jej siostra, pozostawiając swoją córkę. Kate brak doświadczenia w opiece nad dziećmi. Za wszelką cenę stara się zastąpić małej siostrzenicy matkę. Czeka ją jednak wiele wyzwań. Wystarcza minimalnie mniej zajmować się restauracją, by za plecami Kate snuto plany zastąpienia jej kimś innym. Jak skończy się ta historia? Jak bohaterka zareaguje na swojego rywala? Czy go polubi, czy poczucie zagrożenia oziębi ich relację? Nie będę zdradzać zakończenia, lecz fakt, że film te jest komedią romantyczną, mówi sam za siebie.
 
***

A ja tymczasem zwiedzam sobie Warszawę, wypoczywam psychicznie, zostawiłam wszystkie obowiązki i problemy w Szczecinie, by całkowicie się zrelaksować i nabrać sił, by stawić czoła nowym wyzwaniom. Myślę, że powrócę ze zwiększoną mocą do gotowania, obkupiona w nowe składniki, bogatsza o nowe doświadczenia smakowe, z głową pełną inspiracji i pomysłów. Rozwijać kulinarnie będę się na pewno. Wątpliwa jest tylko kwesstia dalszego prowadzenia bloga. Zastanawiam się, czy nie warto byłoby powrócić, jak już będę więcej umieć. Mam pomysł na to, w jaki sposób pokazać się ludziom, dużo planów do zrealizowania. Wszystko przede mną, wystarczą dobre chęci. 
W każdym razie, do napisania. Nie wiem, jak to będzie z kulinanymi relacjami z wyjazdu, bo przez przypadek wzięłam złą ładowarkę do aparatu i może być problem ze zdjęciami, ale postaram się jakoś temu zaradzić




4 komentarze:

  1. hej:) pisze tutaj,bo nie pamietam gdzie masz post o solach smakowych.widzialam takie w txmaxxie za naprawde psie pieniadze,jakies 10zl za 3,wiec jezeli pragniesz zakupic rusz sie do tx maxxa :)))
    pozdrawiam,julia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzięki, zobaczę, jak będę miała możliwość. W moim mieście niestety nie ma tx maxxa. W przypadku soli z La Sal Gallery nie chodzi o to, że są smakowe, bo to dotyczy tylko niektórych. One są po prostu bardzo dobre jakościowo, wydobywane w różnych częściach świata.

    OdpowiedzUsuń
  3. zdaje mi się,że były to te sole:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, to sprawdzę. Jeszcze raz dzięki

    OdpowiedzUsuń