piątek, 25 lipca 2014

Kruche ciasto z jagodami


W wakacje przyszła mi ochota na słodycze, których normalnie za wyjątkiem gorzkiej czekolady nie jem zbyt dużo. Prawda jest taka, że wolę dobry makaron lub grzankę zamiast lodów czy ciasta. Lato obfitujące w owoce sprawiło jednak, że mam ochotę na coś słodkiego, więc po powrocie z Portugalii zabrałam się za crumble truskawkowo-brzoskwiniowe z migdałową kruszonką, a potem przyszła kolej na jagody.. Miałam zrobić jeszcze dwa inne desery, ale trochę czasu musiałam spędzić w łóżku, najpierw z powodu choroby, a później przygotowując się do egzaminu z prawa jazdy. To ciasto nie jest zbyt słodkie, z dużą ilością jagód i kruchym wierzchem, który dodatkowo oprószyłam cukrem. Idealne na lato, podane z lodami waniliowymi. Mniam!!! (Z przepisu wyszło dużo ciasta i trochę mi zostało. Można zmniejszyć podaną ilość, ja jednak cytuję z oryginału, a resztę zamroziłam i wykorzystam przy innej okazji).

Nie wspominałam wcześniej, ale aktualnie jestem w Gdyni, na praktykach w restauracji Malika. Mam okazję zobaczyć, jak funkcjonuje kuchnia, doglądnąć pracy kucharzy, nauczyć się czegoś oraz spróbować ciekawych potraw. Ponieważ restauracja specjalizuje się w kuchni śródziemnomorskiej oraz północno-zachodniej Afryki, niektóre dania czy składniki nie były mi wcześniej znane. Choć mam za sobą dopiero cztery dni, już nie mogę doczekać się kolejnych. Pracujemy w przyjaznej atmosferze, kucharze są pomocni, chętni do tego, aby czegoś mnie nauczyć. Dostaję przeróżne zadania: od krojenia i obierania warzyw, przez pakowanie próżniowe mięsa i rozkładanie produktów, do przygotowywania sałatek czy układania taginów. Wczoraj na przykład obrałam 2 blachy pełne upieczonych papryczek chili, jednak nie ubrałam rękawiczek i do dziś zmagam się z piekącymi palcami. W wolnej chwili biorę łyżeczkę i próbuję dań, pytam się, jak są zrobione, szukam ciekawych produktów w spiżarni. Cieszę się, że mam okazję zetknąć się z profesjonalną kuchnią i poszerzyć swoją wiedzę i umiejętności. Mam nadzieję, że starczy mi energii na cztery tygodnie, które zamierzam tu spędzić. Trzymajcie kciuki :)


SKŁADNIKI (na tortownicę o średnicy ok. 24cm)
Ciasto:
500g mąki pszennej
60g cukru pudru
szczypta soli morskiej
350g masła schłodzonego i pokrojonego w kostkę
130 ml kwaśnej śmietany

Nadzienie:
500g jagód (świeżych lub mrożonych)
115g drobno mielonego cukru
1 łyżeczka otartej skorki z cytryny
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki mąki kukurydzianej

1 żółtko, rozbełtane
1-2 łyżki cukru do posypania


  1. Przesiej mąkę, cukier puder oraz sól do miski. Dodaj kosteczki masła i ugniataj dłońmi, do uzyskania konsystencji kruszonki. Wlej kwaśną śmietanę i ugniataj, aż ciasto przestanie lepić się do rąk. Podziel je na 2 części, z każdej uformuj kulę, owiń folią spożywczą i schłodź w lodówce przez co najmniej
    1 godzinę.
  2. Wyjmij jedną ze schłodzonych części ciasta i rozwałkuj na grubość ok. 4 mm.na blacie opruszonym mąką. Wyłóż dno tortownicy papierem do pieczenia, a boki wysmaruj masłem. Wyłóż ją ciastem. Tak przygotowaną formę wstaw do zamrażarki na co najmniej 15 minut.
  3. Nastaw piekarnik na 200stC. Wyjmij z lodówki drugą połowę ciasta i rozwałkuj ją tak samo, jak robiłeś to z pierwszą.
  4. Jagody wymieszaj z cukrem, mąką kukurydzianą oraz skórką i sokiem z cytryny. Rozłóż je równomiernie w formie z ciastem i przykryj drugą częścią ciasta. Brzegi szczelnie zaciśnij i pofałduj widelcem. 
  5. Wierzch ciasta posmaruj żółtkiem i oprósz cukrem. Zrób 5 nacięć na kształt gwiazdy. Wstaw do piekarnika na 15 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 170stC i piecz jeszcze przez ok. 35 minut, aż się zrumieni. Przed podaniem ostudź ciasto. Podawaj z lodami waniliowymi lub sosem custard.
Przepis pochodzi z książki Billa Grangera "Nakarm mnie"



3 komentarze: