Sezon niestety dobiega końca i pozostaną jedynie miłe wspomnienia szaleństwa w kolorze pomarańczy, no chyba że ktoś postanowi zamknąć dynię w słoiku i rozkoszować się nią w zimowe wieczory :)
SKŁADNIKI (na blachę o średnicy 24cm, choć ja robiłam w mniejszej, z połowy porcji)
Najlepiej o temperaturze pokojowej
Na masę serową:
1 i 1/2 szklanki miąższu z dyni (najlepiej hokkaido)*
1kg sera zmielonego trzykrotnie
5 jajek
2 żółtka
1 i 1/2 szkl słodzonego mleka skondensowanego
1/2 szklanki śmietanki kremowej, najlepiej gęstej
3 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
1 cukier wanilinowy lub 2 łyżeczki ekstraktu z wanilli
*dynię należy wydrążyć, pokroić na mniejsze kawałki, obrać ze skóry (jeśli używamy hokkaido, skórę należy pozostawić) i wyłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 30-40 minut w temp. 200stC lub do czasu, aż będzie miękka, ale niezrumieniona.
Na śmietanowy wierzch i glazurę pomarańczową:
1 kubek (200g) kwaśnej gęstej śmietany 18%
2 łyżki cukru
150g dżemu z pomarańczy (najlepiej ze skórkami)
3 łyżki wody
Na czekoladowy spód:
65g gorzkiej czekolady
65g miękkiego masła
50g drobnego cukru
1 jajko
40g mąki
- Przygotuj masę serową: w dużej misce zmiksuj wszystkie składniki na masę serową. Odstwa na bok i zajmij się spodem brownie.
- Dno tortownicy (24cm) wyłóż papierem do pieczenia (zapnij obręcz tortownicy tak, aby papier nie pokrył boków, tylko wystawał na zewnątrz). Boki tortownicy wysmaruj miękkim masłem. Nagrzej piekarnik do 175stC.
- Spód brownie: czekoladę połam na kostki i rozpuść w kąpieli wodnej. Lekko ostudź. Masło utrzyj z cukrem, aż stanie się puszyste. W innym naczyniu ubij na pianę jajko. Delikatnie połącz wszystkie składniki na brownie (na początku masło z ostudzoną czekoladą, potem z przesianą mąką, a na koniec z ubitym jajkiem.. Gładką masę przełóż do tortownicy i równo wyłóż nią dno. Wtaw do piekarnika i piecz ok 6 minut, aż na wierzchu pojawi się skorupka. Wyjmij z piekarnika.
- Na podpieczony pód wylej masę serową i wstaw z powrotem do piekarnika. Piecz przez 15 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 120stC i piecz ok 1 i 1/2 godziny lub do czasu, aż po wbiciu patyczka nie pozostanie na nim surową masa.
- Śmietanka i glazura pomarańczowa: śmietanę wymieszaj z cukrem i równomiernie rozsmaruj ją na wierzchy sernika. Wstaw z powrotem do piekarnika i piecz ok. 15 minut, aż śmietanka się delikatnie zetnie. Od razu wyjmij sernik i wyłącz piekarnik. Ostudź ciasto na kratce. W rondelku zagotuj dżem z 3 łyżkami wody i jeszcze gorącą glazurę rozsmarować na wierzchu lekko ostudzonego sernika.
- Kiedy sernik całkowicie ostygnie, wstaw go do lodówki bez obręczy tortownicy i bez przykrycia na co najmniej całą noc. Smacznego !
Czasochłonne, ale jaki efekt! Wart starań! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog!
OdpowiedzUsuńAle ładny kolorek sernika :-)