Strony

poniedziałek, 6 maja 2013

Majówka w stolicy

Wczoraj wróciłam z udanej majówki w Warszawie. Odwiedzam to miasto raz na jakiś czas i zawsze odkrywam coś nowego. Odkąd zaczęłam jeździć tam w towarzystwie mojego wieloletniego Przyjaciela, sporą część czasu spędzamy poszukując kulinarnych inspiracji, obkupując się w nieznane nam dotąd lub po prostu trudno dostępne w naszym mieście produkty czy po prostu rozkoszując się kawą na mieście. Według planu jeździmy od miejsca do miejsca, czasem natrafiamy na coś fantastycznego, czasem jednak niektóre miejsca nas rozczarowują, ale czasu tego nigdy nie uważamy za stracony. Jednego wieczoru obowiązkowo wskakujemy w elegancki srój i udajemy się do teatru inne spędzamy spacerując po mieście. Polujemy na warsztaty kulinarne, najciekawsze akurat wtedy, kiedy nas nie ma, może uda się następnym razem. Pokochałam Warszawę i mnóstwo możłiwości, jakie daje to miasto. Zapraszam na parę zdjęć z majówki:
Krakowskie Przedmieście

Defilada na Placu Piłsudskiego z okazji dnia strażaka, przyznanie I stopni oficerskich PSP
Fontanny przy Placu Piłsudskiego
Wejście do piekarni SAM przy ul. Lipowej. Tu zjedliśmy pyszne śniadanko - bajgla z warzywami i pesto oraz pita z grillowanym halloumi, rukolą oraz domowym hummusem.
W SAMie codziennie wypieka się świeże pieczywo, które mozna kupić sobie do domu w podziemnym sklepiku. Jedząc śniadanie można nieraz zobaczyć kelnera wynoszącego z dołu świeżo upieczone pieczywo lub ciasto. Specjalnie do mojego zdjęcia, pani sprzedawczyni wycierała szybkę, za którą leżą drożdżówki z różą, choć wcale nie była brudna. Bułeczki i chałka dostępne w wersji mini.
Oprócz wypieków dostępne także inne produkty, m.in. gotowe buliony, dania, owoce i warzywa (topinambur, bakłażan tajski itp.), sery, a nawet autorska książka kucharska.
Innym razem na śniadanie udaliśmy się do 6/12 przy ul. Żurawiej. SAM i 6/12 to Ci sami właścieciele, lecz odmienna kuchnia. Oprócz różnych kompozycji ze świeżym pieczywem można zjeść pyszną owsiankę lub jajka na różne sposoby. My zamówiliśmy owsiankę z sosem z whisky i syropu klonowego oraz jajka po marokańsku (kelner musiał dla mnie omówić skład jajek po marokańsku, meksykańsku i bombajsku, abym mogła wybrać odpowiednie). To miejsce, jak i SAM stanowczo godne polecenia. Ceny śniadania w granicach 15-25zł. 

Pierwsza i do tej pory jedyna polska restauracja z gwiazdką Michelin - atelier Amaro ("gdzie sztuka spotyka się z nauką")
Targ żywności ekologicznej BioBazar przy ul. Żelaznej. Spośród innych targów polecam LeTarg na Saskiej Kępie (czwartki i soboty). Nie dotarlam jeszcze do środowego targu w Fortecy. Te dwa ostatnie są wspierane przez Slow Food Warszawa, gdyż produkty kupuje się na nich bezpośrednio od dostawców.
Pierwsze nowalijki. Czas na chłodnik:)
Bardzo lubiany przeze mnie targ przy Hali Mirowskiej. Mnóstwo świeżych warzyw i owoców, przyprawy, nabiał, mięso, ryby, kasze itd. W budynku hali, wejście z boku, znajduje się także wietnamska kuchnia oraz sklep z azjatyckimi produktami. Ja kupuję tam ryż, ale można także kupić mnóstwo przypraw i sosów, mrożonych warzyw kuchni azjatyckiej, wino śliwkowe, świeżą pak choi i różne inne produkty z tej kuchni.
Zioła, także przy Hali Mirowskiej - w sam raz do mojego ogródka:)
Moje, skromne tym razem zakupy. Z przodu baklażan tajski, korzeń lukrecji oraz ziola: ziele oliwne, mocanka wloska, rozmaryn cytrynowy, szałwia ananasowa oraz złote oregano.
Pani Paw wśród traw...
Podczas podziwiania uroków Łazienek natknęliśmy się na mnóstwo wiewiórek łażących po drzewach oraz pawi stąpających po ziemi, ale paw na drzewie???



1 komentarz:

  1. Też chcę taką majówkę! Mi minęła na pracy. W Warszawie byłem 2 razy. Raz w kościele, raz na pogrzebie ,raz przejazdem ,także klops. Chciałbym się udać na taką dłuższą wycieczkę, ale nie wiem czy chciałbym się tam osiedlić na stałe ... :)

    Super majówka! :D Super restauracje!

    OdpowiedzUsuń